Noc, okno i przyjaciel mojego brata

Dawno temu już przeczytałam pewną powieść, o której chciałabym Tobie dzisiaj opowiedzieć. Jako iż wakacje trwają w najlepsze, każdy z nas, uczniów, powinien znaleźć chociaż chwilę na mały relaks z lekką, idealną na wakacje książką. Tak więc teraz ujawniam Ci na moją opinię o takowej pozycji literackiej. Zapraszam do lektury.





Od ogółu do szczegółu:

  1. Data wydania: 16 marca 2016
  2. Tytuł oryginału: The Boy Who Sneaks In My Bedroom Window
  3. Liczba stron: 351
  4. Kategoria: literatura młodzieżowa

Krótko, zwięźle i na temat: 

Nastoletnia Amber Walker i jej starszy brat, Jake, zmagają się z obecnością  ojca - tyrana. Pewnej nocy przyjaciel jej brata widzi przez okno swojego pokoju jak Amber płacze i wspina się do okna jej sypialni aby ją pocieszyć. Ta akcja zaognia miłosno-nienawistną relację i rozciąga ją na kolejne 8 lat. 

Liam jest pewny siebie i flirtuje z każdą dziewczyną, a jego związki nie trwały dłużej niż kilka nocy. Amber ciągle emocjonalnie podchodzi do blizn, które pozostały na jej duszy z powodu cierpienia, które cierpiała z nadużycia dotyku przez ojca. Razem tworzą unikatową parę.

Ich relacja zawsze była nieco napięta i oschła, ale co się stanie jeśli Amber zacznie postrzegać przyjaciela swojego brata trochę inaczej? Jak zachowa się jej brat, który zawsze trochę nadmiernie ją chronił, gdy spostrzeże, że jego siostra i przyjaciel są co raz bliżej?


Subiektywne spojrzenie:

Powieść tą czytałam po raz pierwszy bardzo dawno temu. Po raz drugi gdy ją czytałam to też nie było wczoraj, więc nie jestem na świeżo po lekturze. Pamiętam z niej jednak bardzo wiele i jest ona idealna na lato dlatego właśnie o niej piszę. 

Jak już wspomniałam, dosyć dawno czytałam tę książkę, a właściwie, nie czytałam wersji papierowej, bo wtedy jeszcze jej nie było. Ba! Nie było nawet planów na jej wydanie. Ja czytałam ebook, który był  tłumaczony przez jakąś dziewczynę. Uważam to za swoisty sukces, bo czytałam jakąś książkę jeszcze przed jej wydaniem.

Bardzo podobała mi się historia zawarta na kartach tejże powieści. Jest to bardzo lekka młodzieżówka, z dawką romansu, która nie wymaga od czytelnika myślenia nad dalszymi stronami, bo można się łatwo domyśleć co będzie dalej. Był jeden moment, który dość mocno mnie zaskoczył, ale to niech pozostanie tajemnicą. 

Nie mam się za bardzo nad czym rozwodzić, jeśli chodzi o tą opowiastkę, bo jest zbyt lekka i błaha by poświęcać jej nie wiadomo ile miejsca. Mogę Cię jedynie zachęcić do jej przeczytania tym, że jest cieniutka, leciutka, napisana prostym i przystępnym językiem, a co za tym idzie - jest idealna na lato. 


Nie mam finalnego, papierowego egzemplarza tej książki, dlatego też zdjęcia nie są najpiękniejsze, bo były po prostu brane z Grafiki Google.

Dziękuję za Twoją obecność. Każde wyświetlenie wiele dla mnie znaczy. Tymczasem mykam spać, a Tobie zostawiam piosenkę, która ostatnio totalnie zawładnęła moim serduchem. Do zobaczenia niebawem!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 To co lubię, to co kocham... , Blogger